Po dniu obfitujacym w przejechane kilometry dotarliśmy do ruin strażnicy na ostrowiu Buga w Kryłowie. Rozbiliśmy się na polu biwakowym.
Po drodze uświadczyliśmy przyjemny dla oka krajobraz kształtowany radłem roztockiego chłopa, ichnie sioła i cmentarze ich dziadów lub też tych którzy tu byli zanim 'zaginow tragiczno'.Wracając do nowoczesnej budowy zdań jest całkiem spoko. Zobaczymy jak nas przywita ziemia wołyńska.W drogę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz